[pl_madzia]

mezaga ja jak zaszlam z pierwszym synkiem to brałam dopochwowo luteinę, ponieważ jakoś miałam za mało hormonów ciążowych, i dzięki temu nie poroniłam. Ciąża wyszła mi na teście dopiero jak byłam w 9 tyg, jak robiłam 2 tyg wcześniej to był negatywny.
Jakbym była na twoim miejscu to bym co miesiąc tydzień po owulacji robila badanie krwi na HCG. jak wyjdzie ciąża to luteina i leżenie. Ale ja specjalistą nie jestem tak robia po zapłodnieniach invitro.
Niestety nigdy nie wiemy ile już poronień za nami. Trzymam kciuki

MATUR idz do dermatologa, dają na takie coś maść robioną+inne specyfiki, i w tydzień pewnie śladu nie będzie.

U mnie te plamy to przy wystawieniu na słońce nadmorskie wyglądaja jak bielactwo. A to takie przykre bo każda by chciala mieć gładką i jednokolorową cerę Dermatolog kazała mi sie smarować filtrami spf100. a w okresie kiedy nie ma słońca specjalnym kremem jakimś na kwasach do pelingu chemicznego. Taki kremik około 100zł + jakiś żel też w podobnej cenie, ale wydajne. Tylko miałam zastosować na zeszłą jesień, ale ciąża takie zabiegi wyklucza, i teraz karmienie piersią także. Ale przyszłej jesieni zrobię z tym porządek.

Mój lekarz mi mówił że jest korzystne branie tabletek anty, ponieważ dzięki temu zachowujemy tą niewielką ilość jajeczek która nam sie może potem przydać