2010-09-28, 12:38
|
#2608
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 218
|
Dot.: Dziewczyny jak maliny-starające i rodzące,jak i tylko wspierające...cz.IX
Cytat:
Napisane przez Scio
No tak tylko tak leżeć z gołym tyłkiem przy lekarzu i położnej bez konkretnego celu to mi głupio 
Dla mnie jest straszne, nie tylko fizycznie, ale i psychicznie...
|
Wiem ,że to mało komfortowa sytuacja lae pomyśl ,że dla tych lekarzy to normalka, mi np przy porodzie było głupio,że z wysiłku trochę popuściłam i mówię przepraszam a pani mówi kochana nie interesuj się co się dzieje tam tylko skup się na parciu dla nas to nie nowość
---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------
Cytat:
Napisane przez Pamela86
A to my coraz większe 
|
 no ślicznie wygląda brzusio przepięknie
---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------
Cytat:
Napisane przez LadyMK
mój młodszy króliczek odszedł by z tego Świata w niedziele... 12h był osowiały, praktycznie nieprzytomny, oddech miał płytki, nie jadł, nie pił i ... sikał pod siebie. Jak wróciliśmy z poprawin to zaczęłam go rozmasowywać, poić wodą przez strzykawkę, zmuszać go do ruchu. I już go skreśliłam... a rano on jak młody Bóg, brykał jakby nic mu nie było  Teraz tylko go co jakiś czas masuję, bo możliwe że mu sierść się skłębiła w brzuszku i dlatego miał problemy. Pierwszy raz takie cyrki, ze starszym takich problemów nie miałam
|
A co mu się stało czemu tak się zachowywał?
|
|
|