|
nie wiem co robić.
Zacznę od tego,że jestem z TŻ 16 miesięcy. Byliśmy kiedyś razem prawie 10 miesięcy,ale parę razy go okłamałam i w końcu zostawiłam dla byłego.
Przez 8 miesięcy nie mieliśmy ze sobą kontaktu. Kiedy zerwałam z nazwijmy go X to mój obecny zaczął ze mną gadać na gg itp.
Ja wtedy zdawałam maturę i powiedziałam,że najpierw matura, a potem związek. Kiedy zdałam egzaminy to zaczęliśmy ze sobą być. Było cudownie. Potem parę razy go okłamałam- to był największy błąd.
Zaczęłam studia i tu kolejny problem- koledzy. Miałam prezentację z jednym i po prostu nie powiedziałam o tym TŻ bo bałam się kłótni. Znalazł wiadomość o treści związanej z prezentacją i wtedy rozpętała się awantura. Potem raz inny kolega do mnie dzwonił w sprawie poprawie w szkole i też awantura. Jak byłam na praktykach to podszedł koleś do mnie i zapyta jak praktyki, a mój facet od razu awantura. Nic mnie nie łączy z nikim ze szkoły,ale on ciągle ma swoje teorię. Jak były 4 miesiące wakacji to było cudnie bo był spokojny. Ledwo się szkoła zaczęła, a już sprzeczki. I problem seksu. TŻ ciągle myśli o nim. I ciągle chcę to robić, a ja nie zawsze mam ochotę. A jak nie chcę to od razu teksty "Pewnie ktoś w szkolę Cię już zaspokoił" a ja tylko płacze i nie wiem jak pokazać,że to nie jest prawda. Staram się nie gadać z facetami bo od razu byłoby,że z nim sypiam. TŻ jest moim pierwszym i mam dość sprzeczek.
Co mam zrobić żeby przekonać go,że go nie zdradzam? i przestać żyć w strachu przed kolejną kłótnią?
|