|
Dot.: Dziewczyny jak maliny-starające i rodzące,jak i tylko wspierające...cz.IX
Cytat:
Napisane przez motylek85
a wracając do rozmowy na temat wagi to ja nie wiem jak swoje liczyc  bo najpierw było -8 a teraz wróciło +7,2 (przy ostatnim ważeniu u gina, nie znam stanu na dzień dzisiejszy  ) czyli jeszcze nie nadrobiłam tego co spadło... czyli liczyc, że jest +7,2 ?
dziewczynki ja normalnie sobie już michę podstawiłam przy łóżku bo mi tak niedobrze...gorzej niż na początku ciąży... wtedy tylko mdliło a teraz tak ohydnie się podbija...  Pamelcia i to nie tylko takie odbijanie ale taki typowo odruch wymiotny  jejuuuu ja już nie chcę byc chora...
|
o matko aż tak źle... nie no trzymaj sie kochana jakoś, dasz radę
to ja aż tak źle nie mam...
jeju chyba na serio pojade jutro do gina okropnie sie martwie o mojego leniuszka spróbuje zjesc batonika i sie położyc może sie rozbryka
|