Dot.: zupełnie się nie opalacie np. na urlopie będąc? ;-)
To i ja dorzucę, kiedy byłam np. w Tunezji albo na Sycylii, siedziałam cały dzień na plaży pod parasolem, nasmarowana grubo filtrami. Potem się znajomi rzecz jasna dziwili, jak to może być: pojechałaś nad Morze Śródziemne i wróciłaś nieopalona? Dla mnie normalne. A ile się przepięknych obrazków naoglądałam: Polacy 1 dzień na słońcu - wszyscy lezeli w pełnym słońcu, ignorując parasole, na 2 dzień mieli skórę w bąblach. Ja pamiętam, że raz zdarzyło mi się niezbyt dokładnie posmarować fltrem ramiona w okolicy ramiączek stanika i pomimo, że leżałam pod parasolem, zeszła mi w tym miejscu skóra.
W Polsce też parasol i leżenie w cieniu.
Ostatnio byłam u rodziców na wsi, wylegiwałam się na hamaku w cieniu starego orzecha.
|