|
Re: do moni
A ja nie rozumiem "przeprosin" Za co niby?, przecież widać, że oszustka nie miała zamiaru oddać pieniędzy, podobno groziła Moni, i jeszcze ją przepraszacie? za to, że oddała to co powinna była oddac dużo wcześniej?!
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne tam gdzie chcą....
|