Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-10-12, 12:04   #143
ewusxx
Raczkowanie
 
Avatar ewusxx
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: El Dorado
Wiadomości: 96
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez klaudia47126 Pokaż wiadomość
Ja oblałam już 3 razy, 1. raz na mieście w 40 minucie, 2. raz na placu, 3. raz w 55 minucie egzaminu. Dzisiaj byłam zapisac się na kolejny. Mam już taką podłamkę, że nie wiem za bardzo, co mam robić. Najgorsze jest to, że zbliża się zima, a ja uczyłam się jeździć w lato.
no i co z tego, że w lecie się uczyłaś? Jak umiesz jeździć to zdasz o każdej porze roku. Ja miałam jazdy na przełomie września i października, pogoda idealna-nic nie padało, ulice suchutkie, o godz.20-ciemno było. Zdawałam w listopadzie o godz. 13, padał deszcz ze śniegiem, było cholernie ślisko. Zdałam za pierwszym razem. Przed egzaminem wykup sobie kilka godzin jazd jeśli będziesz wiedziała, że będzie inna pogoda niż ta, do której jesteś przyzwyczajona.
Jeśli chodzi o łuk, to ja zawsze robiłam na wyczucie. Mój instruktor twierdził, że nie ma sensu uczyć sie na pamięć, bo łuk to symulacja parkowania tyłem i np. na parkingu nie będzie pachołków i zastanawiania się ile razy mam kierownicę przekręcić. Już nie wspomnę o parkowaniu równoległym. Ten mój instruktor w ogóle niezły był zawsze podczas jazdy rozmawialiśmy, opowiadaliśmy dowcipy itd. żebym umiała jeździć jak ktoś do mnie mówi, bo niektórzy muszą mieć idealną ciszę i potem na egzaminie stresują się jak egzaminator się odezwie. U mnie było wesoło Dużo zależy od instruktora-czy uczy, żeby zdać, czy żeby nauczyć jeździć.
PS. Na egzaminie przejechałam "stop" bo było z górki i ślisko, ale jak już się zatrzymałam to cofnęłam przed znak i przepuściłam wszystkich co trzeba i zdałam.
A i przypomniało mi się coś. Nie wiem jak u Was, ale u mnie było tak, że najpierw pokazałam światła, płyny itd. a potem instruktor siadał za kierownicę, a ja obok i jechaliśmy tam, gdzie są łuki narysowane. I się zastanawiałam, czy mam w tym czasie zapiąć pas, bo wg. prawa trzeba mieć zawsze zapięty
Dużo osób nie zdało, bo nie zatrzymywali się na stopie przy wyjeździe z wordu na ulicę
__________________

Edytowane przez ewusxx
Czas edycji: 2010-10-12 o 12:19
ewusxx jest offline Zgłoś do moderatora