cześć .
jestem taka wkurzona! no przepraszam bardzo czy to, że jestem skarbnikiem (wcale się nie zgłaszałam, zostałam nim po prostu ogłoszona jak mnie nie było, bo podobno jestem odpowiedzialna , więc, cóż,zgodziłam się i tu widzę był mój błąd) oznacza, że mam zrobić wszystko? zbierz kasę na prezenty, kup je, opakuj, napisz karteczki i zawieź do szkoły

.
no nigdy więcej! jeszcze jak znam życie nikt chętny (bo debili w klasie brak) nie zgłosi sie, by pójśc dobrowolnie do szkoły w czwartek jako reprezentacja klasy na ślubowanie klas pierwszych, więc bedzie musiał iść cały samorząd, w tym, niespodzianka, ja. noż kurczę, jadę godzinę do szkoły i nawet sobie pospać nie będę mogła.
yhhhhh. dziś jeszcze dostałam 1 z chemii, zgadnijcie ile mi zabrakło do 2

oczywiście 0,5pkt! dodatkowo napisałam beznadziejnie znowu matmę, bo dała takie zadania, że wszyscy zrobili wytrzeszcz

. na jutro oczywiście nic nie umiem.
co za shit!
przepraszam za moje wypociny

.