[oluskaaa922]

Napisane przez Kredzia_

Rozumiem

Ja jestem typem, ktory walczy

Rozumiem, ze Cie zranil. Nie odzywaj sie do niego. Moze sam do tego wszystkiego dojdzie .

moze i bym walczyla, bo rozumiem smierc dziadka, ze chodzi po barach i pije, bo sobie nie moze poradzic, ze byl chamski, bo nie chcial pokazac swojej slabosci... ale wiedzac, ze mi na nim zalezy nie powinien na moich oczach obsciskiwac tej panny.. to byl cios ponizej pasa..

Napisane przez aanek

Właśnie wczoraj go tak na prawdę poznałaś. Nie masz się o co obwiniać, to nie Ty tutaj zawiniłaś. Przepraszam bardzo, czy to jest facet? Czy tak się zachowuje odpowiedzialny i dorosły facet? Chyba nie. A to jak Cię potraktował..pf. Wg mnie bardzo dobrze się zachowywałaś ignorując go. Też bym tak zrobiła. Pokazał jak tak na prawdę jest 'malutki' takie 5 cm nad ziemią o ile jest. Takich sie powinno wykastrować zdecydowanie! Facet ma włożyć w związek więcej niż kutasa ! Ty też pokaż na co Cię stać. Nie ma sensu sobie zaprzątać takim głowy, nie mówiąc o serduchu. Dasz radę bo jesteś silną dziewczyną. Pokaż mu,że nie jest pępkiem świata. Na Twoim miejscu zero kontaktu. Kasuj gg, nr.telefonu. Niech On się pofatyguje teraz o ile mu zalezy. Ja tak zrobiłam, i nawet nie wiesz, jak mi jest teraz lżej.
Dasz radę dziewczyno

Oluska napisalabym mu smsa cos w stlu : Dziekuje, za mile przedstawienie, ktore wczoraj odegrales.

Jeśli już to bym napisała tylko tyle. Nawet nie wiesz, jakby to go wkurzyło. I dobrze!

nom właśnie zastanowię się nad tym.. mnie by o szczerze wkurzylo, gdyby mi ktos takie cos napisał..