2010-10-21, 10:07
|
#4703
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 347
|
Dot.: "Czuje że żyje urosnę wam prędko..."-Bejbiki Styczeń-Luty2011-cz.2
Cytat:
Napisane przez Justine1988
Hej dziewczyny. Własnie moje maleństwo zaserwowało mi seryjke kopniaczków...napawam sie tą radosćia   :love :
1. Chciałam zapytac, czy bez obaw mozna w ciązy brac magnez?Ostatnio miewam straszne skurcze mięśni pośladków, koło bioder,ud..jak mogę sobie z tym poradzić??Ból jest tak silny, że budzi mnie w nocy.
Kolejna sprawa. Zaobserwowałam ostatnio, ze dretwieja mi rece w nocy.Nie leże na nich a mimo to dretwieją. Czytałam w mojej książce"W oczekiwaniu na dziecko, że to naturalne w ciązy" wiec chyba nie ma powodów do niepokoju. ma któras z Was tak???
2. Tu pytanie do Mariki albo do innych dobrze poinformowanych w tym temacie dziewczyn.
Błagam uspokujcie mnie
Wczoraj mój mąż odebrał wyniki badan na grupe krwi. Okazało sie , że mamy konflikt syrologiczny. Ja mam grupe dokladnie taka : 0 Rh D - ( minus) i mam dopisane :"słaba ekspresja antygenu D", a mój mąż ma: 0 Rh D + (plus).
I u mnie i u niego:"przeciwciał odpornosciowych nie wykryto"
Czytałam o tym konflikcie sporo wczoraj w nocy, zmartwilam sie tym bardzo.Jednak wyczytałam, ze to nie musi stanowic problemu. moze akurat dziecko ma grupe krwi po mnie, oby. Podobno konflikt ujawnia sie dopiero przy drugiej ciazy.Ogolnie ejst niegrozny dopoki krew dziecka nie przedostanie si do krwiobiegu matki. Poki co czytałam , że w 28 tygodniu podaje sie ciezarnej zastrzyk z imunnoglobina i po porodzie to samo i bedzie ok.Prawda to??
Wiem , że moja pai ginekolog kazal mi przypomniec o badaniach na obecnosc przeciwcial odpornosciowych chyba chce je powtorzyc i na wizycie w poniedziałek mam jej przypomniec i pokazac wynik meza i mam nadzieje ze jakos zaradzi na to.Pomozcie dziewczyny uspokojcie mnie..martwie sie jak to jest?????
|
no niestety przyłączam sie do klubu drętwiejących rąk..
zawsze mialam z tym problem ale teraz jak sie budzę to prawie ich nie czuje..
skąd takie dziwactwa sie przytrafiają?? ale ja to przyjelam za norme to nie przywiazywalam uwagi ze względu ze zawsze cierpły.. wiec stwierdzilam ze ciąża tylko to spotegowala.. ale ja sie nieznam i zapominam o to spytac lekarza..
z tym konfliktem to nie musi byc tak zle..teraz faktycznie jakies zastrzyki sie na to dostaje i heja..
moja mama urodzila 3 dzieci z konfliktem (a kiedys nie bylo takich mozliwosci jak dzisiaj) i jest ok..wiec nie przejmuj sie na zapas..posluchaj lekarza co ci proponuje..
|
|
|