[nie wymysle nic lepszego]

Witam,
chciałabym prosić o rady odnośnie pielęgnacji mojej cery. Nigdy nie byla idealna, mam zaskórniki na nosie i od czasu do czasu wyskakiwaly jakies niespodzianki. Ale większych problemów nie było. Od jakiegos czasu po nakładaniu kosmetyków cera jest zaczerwieniona i piekąca. Wyskaczyło mi tez dosyc sporo różnych podskórnych rzeczy ; p

Moja pielęgnacja wygląda następująco:
rano
-przemywam twarz płyn micelarnym biodermy (tym w różowym opakowaniu)
- nakładam krem z ziaji calma hlc nawilzający
- od czasu do czasu podklad max factor lasting performance

wieczorem:
-myje twarz zelem nivea clean deeper (taki z mikrogranulkami)
-micel
-krem zaji

i to wszystko. Wydaje mi się, że skóra zaczerwienia się od tego micelu, chociaz nie wiem dlaczego, przeciez jest delikatny, kiedys juz go używałam i nie miałam problemów.
Zastanawiam sie nad tym zelem, uzywalam go dawno temu i byl ok, ostatnio uzywalam babydream, kiedy mi sie skonczyl postanowaiłam wrocic do nivei tak dla odmiany. Moze to on zaczal mnie uczulać? Wróciłabym do bebdreamu, ale mialam wrazenie ze on nie do konca doczyszczal moją twarz, która chociaz wrazliwa jest dosyc zanieczyszczona i wymaga dobrego "czyszczenia" ;d

Proszę powiedzcie czym to moze być spowodowane. Jakich kremów czy kosmetyków uzywac zeby uspokoic moją cere.

pozrawiam Patrycja