Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010
Cytat:
Napisane przez scorpionec
a no właśnie mnie to zastanawia.. jeśli to taka wspaniała metoda znana od lat (nawet od wieków można powiedzieć) czemu przez tyle czasu nie wyparła całkiem sn.. a doszła tylko do 30%
ciebie to nie zastanawia?
|
Owszem. I pisałam już o tym wcześniej, względy finansowe są tu najważniejszym wyznacznikiem. CC zaplanowane to koszt około 3000zł.
Cytat:
Napisane przez scorpionec
to samo mozna powiedzieć o tobie 
|
Oczywiście, ale ja nikomu nie piszę, że jest wszechwiedzący i super ekspertem w ironizujący sposób. Ja opisuję swoich doświadczeniach oraz widzy i na nich bazuję.
Cytat:
Napisane przez takaja13
Ja tam nie bede dyskusji prowadzila tutaj bo to jest bez sensu jak dla mnie cc i dla wiekszosci to jest zwykla operacja i niech nie pisza mi,ze nie bo sn mozna rodzic bez znieczulenia a cc jak twierdza,ze to nie operacja to niech tez robia sobie bez znieczulenia skoro tak trwaja we wlasnym przekonaniu  zycze im powodzenia
i nie piszcie mi bo tyle ile widzialam blizn po cc to juz ja wiem i widzialam blizny po robionych kiedys i calkiem niedawno i niewiele sie roznia ,po jakims czasie zobaczycie same i tyle w temacie,zwolenniczki cc i te ktore o tym mysla niech sobie na you tubie wpisza cc i zobacza jak to wyglada i wszystko bedzie jasne JAKA TO NIBY NIE OPERACJA
|
Ale nikt nie użył tu stwierdzenia, że to nie jest operacja . Skoro ja Tobie piszę, że u mnie jest blizna i u mojej mamy niewidoczna (jak widać czas tu nie ma nic do rzeczy ), druga dziewczyna też Tobie to pisze, tzn. że tak jednak może być, kwestia znalezienia dobrego lekarza.
To samo z sn, jak będziesz mieć złego lekarza i źle Cię zszyje, to będziesz podczas współżycia odczuwać dyskomfort.
Ja twierdzę jedynie to, że zarówno jak można sknocić szycie przy cc, tak samo można sknocić szycie krocza przy sn. I na odwrót blizna po cc może być naprawdę mało widoczna lub prawie wcale, a i po sn można być super zszyte krocze.
Nie rozumiem dlaczego tak bardzo to negujesz?
Cytat:
Napisane przez takaja13
Moj maz byl ze mna przy porodzie,przy ostatnim byl ze mna od samego poczatku do samego konca co do sekundy i mimo,ze nie zezwolilam mu na zagladanie TAM to powiedzial,ze chce zobaczyc jak to sie dzieje i plakal jak dziecko w trakcie wychodzenia naszego maluszka,sa z malym bardzo zzyci a co do naszych zblizen ......to nie ma mowy zeby Go odrzucalo czy cos w tym stylu ,nic sie nie zmienilo miedzy nami w sprawach sexu,dla niego bylo to wyjotkowe i jedyne przezycie,moj maz jest silnym facetem i powiedzial,ze jak kiedykolwiek bede w ciazy(oczywiscie to juz nie nastapi nigdy)to znowu bedzie w tym uczestniczyl  i w moim kroczu nie siedzialo Bog wie ile osob,co jakis czas przychodzila polozna i sie pytala a jak cos ja niepokoilo to sprawdzala przez wsadzenie reki pod zielony material ktorym bylam przykryta i nikt oprocz niej nie zagladal  ja nie wiem gdzie trzeba rodzic i w jakich warunkach aby kazdy mial WGLAD  tam gdzie nie trzeba.
|
Mój od razu powiedział, że nie chce uczestniczyć w porodzie, bo będzie czuł się dziwnie, obco i nie chce na to patrzeć.
---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------
Cytat:
Napisane przez Klarissa
Nie widziałam kobiety, która po cc wstała po 6h, wszystkie muszą odleżeć co najmniej 12h we wszystkich znanych mi szpitalach, a i potem kiepsko się czują po rozkrojeniu bebechów. Argument, że ciebie nie bolało i ty tak czułaś jest z dupy wyjęty bo nie da się go sprawdzić, na takiej samej zasadzie to ja ci mogę udowadniać, że po cc to kobiety kwiczą z bólu bo znam taką co 3 miesiące nie mogła dojść do siebie.
|
A co Ty za bzdury opowiadasz??? Same położne zalecają po 6 godzinach wstawanie.
Różnica między mną, a Tobą polega na tym, że Ty moich doświadczeń nie przyjmujesz do wiadomości, nie są dla Ciebie argumentem, ja przyjmuję i znam przypadki, że kobiety źle czuły się po cc, ale i znam takie, które dochodziły do siebie po sn przez kilka miesięcy, min. pęknięty odbyt, krwawienie, źle zszyte krocze, które się rozłaziło.
|