[Eirene1987]

Napisane przez Montii

dzieki dziewczyny jesteście kochane, mówię mojemu co ja bede robić wieczorami? a on '' masz dziewczyny na forum ''

już nie płaczę szukam zdjęć do wywołania i uzupełnię w końcu ramki w domu bo mamy puste hah

no właśnie to samo ci miałam napisać przedtem - masz nas
ja ci powiem że właśnie dzięki temu forum i wszystkim kobitkom jakoś przetrwałam i czas szybciej zleciał

Napisane przez Montii

oto ja i mój Fabian
jutro kończę 21 i zaczynam 22 tc

ale malusi brzucholek i ale wielkie cycki twój ginekolog miał rację wszystko ci w cycki poszło ogólnie to laska z ciebie i te kilogramy to się podziewają tylko w cyckach bo na pewno nie w boczkach

Napisane przez Montii

Black_Angel mój pracuje na takiej zasadzie,że tel oddaje na początku służby... i jeżeli zacznę rodzić to nie mam jak się z nim skontaktować, dzwonię na wartownię, oni go informują ktoś zastępuje i on przyjeżdża.. mam nadzieję,że zdąży a jak nie to będzie zaraz PO...

kurde ja mam też tak z moim a dla mnie bardzo ważne żeby był przy mnie przez jakiś czas bo przy samym porodzie czyli wiecie parcie samo to mój już nie chce być, mówi że się boi swojej reakcji no i ja go rozumiem sama bym nie chciała ale tak do czasu parcia to chcemy żeby był przy mnie no i też nie wiem jak to będzie jak akurat będzie w pracy a znając życie pewnie tak będzie dobrze że chociaż pracę ma w tym samym mieście co szpital więc blisko zobaczymy jak to będzie wszystko mam nadzieję że zdąży

Napisane przez Szara Myszka

Oj, ja też miałam wczoraj przygodę, a właściwie niezłego stresa. Mój Mąż jest strażakiem. Siedzę sobie wczoraj czytam forum i coś mnie tknęło, żeby wejść na tvn warszawa i poczytać co tam się dzisiaj wydarzyło w mieście. No i czytam, że w rejonie jednostki mojego Tżta wybuchł pożar i że ranny strażak został odwieziony do szpitala. Oczywiście zaraz za telefon, a tu komunikat, że sieć zajęta na zmianę z abonent czasowo niedostępny. Poskładałam sobie zaraz scenariusz, że to pewnie mój TŻ w szpitalu. Nie muszę Wam chyba pisać co przeżyłam zanim się w końcu do niego dodzwoniłam. Okazało się, że ucierpiał jego kolega z jednostki, ale opatrzyli go na miejscu i o żadnym szpitalu nie było mowy. Te media to potrafią narobić sensacji i dodać swoje trzy grosze, a potem takie wariatki jak ja odchodza od zmysłów czytając te ich powymyślane newsy.

Najbardziej sie martwie o nasza Oleńkę w brzuszku, bo w momencie jak ja się tak zdenerwoawałam zaczęła wiercić sie z taką częstotliwością i nasileniem jak nigdy dotąd. Ja się popłakałam i potrzęsłam, ale potem mi odpuściło, a ona bidulka sie tak wierciła chyba do 2 w nocy. Wiem jak niedobry jest taki stres dla naszych Maleństw i boję się czy te moje nerwy jej nie zaszkodziły?

nic jej nie zaszkodziło po prostu się zdenerwowałaś kochana a maleństwo odczuwa emocje mamusi nie dziwię się że miałaś stresa ale nie martw się na pewno małej nic nie jest

Napisane przez Milena87

Dziękuje za wszystkie gratulacje monti ja właśnie też pożegnałam mojego tż i czekam na kolejny weekend był tylko 2 dni i nasza córeczka chyba była na niego zła bo nic nie chciala go kopać ale widocznie sobie zasłużył

dodaje obiecane zdjecia mojej córeczki 19tc z 4d i mojego brzuchola ogromneeeego

ślicznie wyglądasz laska jak się patrzy brzusio zgrabny

Napisane przez Olusiaa_

Montii
może miałaś niedowagę (BMI poniżej 20) przed ciążą? Wtedy podobno organizm najpierw dąży do osiagniecia wagi prawidlowej, a pozniej tyje
chudzielce moga przytyc ze 20 kg...

no a ja miałam bmi przed ciążą 17-18 czyli niedowaga a teraz przytyłam 2kg i chyba dużo nie przytyję w tej ciąży tak czuję a w sumie narazie i tak mam dalej niedowagę

Napisane przez agaaga89

Nie słyszałam o tym filmie moja siostra wspominała o Pile 3d, ale chyba siłą by mnie ktoś musiał zaciągnąć

mi to nawet by nie pozwolili takiego filmu oglądać moja mama mi mówi że nie wolno takich drastycznych w ciąży hehe teściowa też mi dzisiaj powiedziała że kupili fajny film horror ale nam nie pożyczą bo ja nie mogę oglądać teraz