2010-10-25, 07:24
|
#298
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Dot.: Cesarka czy naturalny poród? Mamy 2008-2010
Cytat:
Napisane przez poissonivy
Nie zgodzę się, że poród musi być bolesny, (przyjemny chyba nigdy nie jest? i szybki). Powtarzam jeszcze raz, można sprawić, aby kobiety chciały rodzić sn, a nie panicznie porodu się bały, ale do tego to musi wiele, bardzo wiele zmienić się w naszych porodówkach, opieki nad położnicami po porodzie. Bo niestety tak jak jest teraz to z naturą nie ma wiele wspólnego.
No chyba, że uważasz, że najbardziej pożądaną pozycją podczas porodu jest "żuczek"? A co tam grawitacja, która ma pomagać mamie w urodzeniu dziecka...a co tam woda, która ma naturalnie łagodzić ból porodowy... a co tam podtlenek azotu, który tak naprawdę jako jedyny znieczulacz jest obojętny dla płodu... to polskie realia, ale dokąd tak będzie, to kobiety będą bać się porodu i będą szukać sposobu, aby uniknąć tego wszystkiego co "natura" im funduje w naszych polskich szpitalach.
|
no patrz ja mialam możliwość rodzenia w dowolnej pozycji i sama osobiście wybrałam żuczka 
tak bylo mi najwygodniej.. więc robisz sama to co ci sie nie podoba ..wmawiasz innym jaka pozycja jest dla nich dobra sama nie mając o tym pojęcia
dwa poród bywa i przyjemny i krótki wystarczy poczytać wątek "podzielcie sie wrażeniami z porodu" i tam takich opowieści jest mnóstwo
ba mój był bolesny..ale wspominam go miło ...był też krótki i bez nacięcia itp mimo ze moja córcia ważyła 4300 (usg pokazało 3500)..
sama nawet nie podjęłaś próby takiego porodu więc nie wypowiadaj się w imieniu innych... i w temacie o którym jak sama piszesz nie masz pojęcia ![:]](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)
wiem ze ci sie to w głowie nie mieści ale takie porody się zdarzają i to częściej niż myślisz..
to samo dotyczy polskich szpitali... jest coraz więcej tych dobrych i bardzo dobrych.. w moim mieście (180 tyś mieszkańców) są 3 szpitale i każdy na poziomie dobry i wyżej.. można ? można!
ja mam wrażenie ze historie o koszmarach w szpitalach rozpowszechniają osoby nie wiedzące c je czeka jak pisała klarissa albo takie jak ty które powielają usłyszane plotki..
Cytat:
Napisane przez poissonivy
---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:54 ----------
[/COLOR]
No chyba jednak nie masz racji, specjalnie dla Ciebie jeszcze raz zacytuję (link do pełnego artykułu jest wyżej), to co najważniejsze wybolduję:
Neonatalog lek. medycyny Marzena Zalewska-Dziuba mówi, że nie ma znamiennych różnic między noworodkami urodzonymi przez cesarskie cięcie a noworodkami urodzonymi siłami natury. A jeżeli nawet bywają różnice, to są niewielkie. – W przypadku porodu naturalnego, płyn wypełniający płuca dziecka wyciskany jest naturalnie i ewakuowany stopniowo przy przejściu przez kanał rodny – wyjaśnia neonatolog. – W przypadku cesarskiego cięcia czasem mogą się zdarzyć przejściowe zaburzenia oddechu ze względu na to, że dziecko wychodzi na świat zbyt szybko. Nie jest to statystycznie problem duży ani poważny – dodaje.
Edit:
Ja denerwuję? Czym ja straszę jeżeli można wiedzieć? Tym, że mówię iż cc to nic strasznego? To nie ja wkleiłam bez sensu 2 strony zagrożeń wynikających z porodu przez cc, dzięki którym może okazać się, że mogą mieć traumę porodową (jedynie po cc), depresję (tylko po cc), gorszą samoocenę (tylko po cc)...
Więc teraz wczuwam się w kobietę w ciąży, która wie już że jej ciąża będzie rozwiązana przez cc... no i faktycznie czytając te trzydzieści kilka punktów co ją tam może spotkać przy, po i jej dziecko podczas cc i po cc no to faktycznie może się zdenerwować...
|
artykuł z lubościa cytujesz http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/artykuly/czytaj/415...sarskie-ciecie
mowi ze CC nie jest bezpieczniejsze dla dziecka.. ba wymienia szereg niekorzystnych konsekwencji tego zabiegu..
czy ty masz rozdwojenie jaźni?? naprawdę trudno to inaczej nazwać..ale twoja interpretacja tego artykułu jest załamująca..
Możesz sobie wierzyć w co chcesz bo to wolny kraj..
Ale faktów nie zmienisz CC to operacja ratująca zycie nie zbędna w 10-15% przypadków i jest jedynie wyjściem awaryjnym..
nie jest lepsza ani dla dziecka ani dla matki .. o czym można przeczytać w cytowanym przez ciebie artykule http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/artykuly/czytaj/415...sarskie-ciecie 
i w kazdym innym tez
http://ciazaporod.pl/porod_cesarskie...ykul,4484.html
https://mamotoja.pl/ciaza_i_porod_po...ykul,7207.html
http://www. mamopedia .pl/ciaza/porod/cesarskie-ciecie
http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod...2,2580391.html
można tak wklejać bez końca..
w każdym artykule piszą to samo .. nie powinno sie robić CC na życzenie.. bo to poważna operacja i robienie jej pochopnie jest błedem
i nie jest bezpieczniejsza ani dla mam ani dla dzieci..
o tu jeszcze jeden http://www.forumginekologiczne.pl/tx...la%20pacjentek.
i podsumowanie z tekstu ostaniego ale pasuje do kazdego wyzej
Należy pamiętać, iż cięcie cesarskie jest operacją gdzie narażenie na powikłania matki i dziecka są większe niż przy porodzie naturalnym, w związku z tym należy postawić konkretne wskazania do jego wykonania. Nie jest to więc żaden "cudowny sposób porodu" coraz częściej wymuszany przez ciężarne na prowadzących lekarzach ginekologach.
Autor opracowania: Barbara Nowok, Anna Błaszczyk. Katarzyna Drozd
Recenzenci: Prof. dr hab. n. med. Anita Olejek (Konsultant Wojewódzki z Zakresu Położnictwa i Ginekologii - woj. śląskie). Dr n. med. Piotr Bodzek.
Edytowane przez scorpionec
Czas edycji: 2010-10-25 o 07:32
|
|
|