2006-07-14, 20:12
|
#7
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kostaryka
Wiadomości: 153
|
Dot.: Kostaryka i sasiednie panstwa Am. Centralnej.
Fajnie, ze na posta odpowiedzialo kilka osob, szkoda tylko, ze nikt z mojej okolicy. Czas moze to jednak jeszcze zmieni
Pytacie jak sie tu zyje. Krotko rzecz ujmujac bardzo fajnie. Panstwo jest malenkie (tylko 4mln mieszkancow), za to obledne. Wspaniala przyroda, przesympatyczni ludzie, poziom zycia zroznicowany, ale ja nie mam problemow z utrzymaniem go w europejskich standardach. Kostaryka lezy pomiedzy Morzem Karaibskim a Oceanem Spokojnym. To kraj rezerwatow przyrodniczych (zajmuja 30% powierchni kraju) z przepieknymi plazami, wulkanami, dzungla, bystrymi rzekami i niesamowita fauna i flora (tukany, krokodyle, malpy, weze, motyle, storczyki, helikonie, mango, kawa to tutaj powszechnosc). Klimat jest umiarkowany z temperaturami zawsze powyzej 20 stopni. W roku wystepuja dwie pory. Lato, ktore trwa od listopada do marca, a temperatury przekraczaja wtedy czesto 30 stopni i zima zwana tu pora deszczowa, od kwietnia do pazdziernika, kiedy kilka godzin dziennie zawsze wtedy pada.
Jesli chodzi o strukture spoleczenstwa, ok. 84% ludnosci stanowi ludnosc biala, 10% to Metysi, a 5% Murzyni i Mulaci. Dominujacym wyznaniem jest katolicyzm, a jezykiem urzedowym jezyk hiszpanski, ale wiekszosc ludzi mowi takze w jezyku angielskim (nawet dziadkowie mojego TZ ).
A jak mi sie tu zyje... Po tych 8 miesiacach tutaj juz zaczynam sie czuc jak u siebie. Glownie dzieki mojemu TZ oraz jego rodzinie, ktora zaakceptowala mnie od samego poczatku. Ucze sie hiszpanskiego, nareszcie mam czas na hobby, sporo podrozuje po Kostaryce i sasiednich panstwach i generalnie ukladam na nowo zycie, wliczajac w to planowanie slubu (cywilny niebawem, koscielny w grudniu ). Ok, poki co to tyle. Jesli macie jakies pytania, piszcie a z checia odpowiem. Postaram sie tez zalaczyc pare zdjatek, zebyscie mogli zobaczyc to o czym pisze.
__________________
Moje szczescie B R U N O - 10 stycznia 2009 !
|
|
|