Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Cięcie i cieniowanie włosów kręconych - zbiorczy
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-10-29, 14:49   #553
H4LI
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Czeski Cieszyn (Brno - CZ)
Wiadomości: 72
Unhappy Dot.: Cięcie i cieniowanie włosów kręconych - zbiorczy

aquaria443343 śliczne włosy maszęzazdroszczę

jestem całkiem nowa na wizażu i jeszcze nie zdążyłam wszystkiego o kręciołkach przeczytać, więc z góry przepraszam, jeśli się będą jakieś powtórki

mam problem-za dużo włosów, olbrzymia objętość, której nie udaje mi się zmniejszyć, włosy waglądają ok tuż po umyciu, kiedy są jeszcze troszeczkę wilgotne, później przedtem ładnie definiowane loczki się rozpadają w siano (włosy nie chcą trzymać "wiązek" czy jak to tam nazwać), nie mogę ich myć za często, bo są dość podniszczone i suche, ale już na 2-3 dzień po umyciu mam na glowie kołtun nie do rozczesania (kilka grzebieni już poszło a to czeszę grzywę na mokro i z odżywką dla lepszego poślizgu )
niby ok jest po użyciu żelu utrwalającym, ale nie znoszę wlosów twardych jak druty (moje i tak są dość sztywne i trudno się układają). próbowałam już wielu rzeczy, pianek (nigdy więcej), jedwabiów, mleczek do stylizacji itp i ciągle klapa. koło głowy aureola napuszonych włosow a pod spodem baranek zamiasc ślicznych długich loczków.

zaczynam dbać o włosy (ostatnio olejowanie kokos+makadamia, ale jakoś nie widać jeszcze efektów, muszę powymieniać szampony i odżywki, żeby byly zgodne z zasadami cg), ale jakoś nie wiem jak zredukować puszenie mojego siana.

włosy mam mniej więcej do 3/4 pleców, ścięte dość równo, zawsze spinam je spiną automatyczną w połowie tzn część spięta a część rozpuszczona, ale już mnie to nudzi a o chodzeniu z rozpuszczonymi włosami niema mowy (przy wzroście 161cm i zaszczupłej sylwetce wygląda objętość moich włosów tragicznie). muszę się wybrać do fryzjera by zlikwidował suche końce i nadał kształtu fryzurze, tylko boję się trochę cieniowania, by nie przybyło mi jeszcze objętości . mam fryjzerofobię, bo zawsze wychodzę z głową pudlowatą a próbowałam już się strzyc u tych górno i dolnopółkowych (drogich i tanich )- może macie kogoś wypróbowanego w okolicach Cieszyna ewentualnie Bielska (tak na stałe mieszkam w Czeskim Cieszynie i studiuję w Brnie, ale przypuszczam, że Wizażanki nie mają w Czechach zbyt wielu ulubionych fryzjerów), który doprowadzi do ładu kręciołki (ew. przydałaby się koloryzacja, kiedyś straszeczne pasemka, później experymenty z farbami trwałymi, ostatni raz przed rokiem szampon koloryzujący a teraz mam coś w rodzaju myszowatego brązu z jaśniejszymi podniszczonymi końcowkami

H4LI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując