2010-11-01, 13:14
|
#19
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 748
|
Dot.: Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV
Dziewczyny, co do rewii itd; Wiele osob uwaza, ja w sumie tez, ze kazde swieto nalezy uczcic, uswiecic rowniez przez dbaly, elegancki wyglad, niecodzienny, zeby ten dzien byl inny od reszty i od dawien dawna w kazde swieta wklada sie najlepsze ubrania, wyciagane z kufra.
Dlatego mnie tam np to jakos szczegolnie nie razi.
Co do tego, ze ludzie chodza raz w roku na cmentarze, to tez staram sie zrozumiec. Nie wszyscy maja czas, zeby jezdzic co chwile, nie wszyscy tez czuja taka potrzebe. O zmarlych mozna tez myslec i pielegnowac o nich pamiec w domu. Bo dusza przeciez nie w grobie mieszka. A wlasnie w to swieto mozna z rodzina sie spotkac i powspominac, mozna zadbac o grobowce. (fakt, ze opieka nad grobowcami nie polega tylko na zapaleniu swieczki, ale na oczyszczeniu, naprawieniu, zadbaniu).
Ja lubie to swieto. Fakt, ze nie stracilam nikogo BARDZO bliskiego. Zawsze byl to dla mnie czas wspominek, jezdzilam z rodzicami po grobach i byla okazja nad grobem czasem nawet jakiejs dalszej rodziny, o ktorej sie nawet nie wspomina wlasnie, poprzypominac te osobe, jakies historie rodzinne. Wiele wtedy jako dziecko slyszalam, rozne takie opowiesci.
Zawsze tez z tata chodzilismy na groby zolnierzy, zeby zapalic im w ten dzien jakas lampeczke. I tutaj tez byly rozne opowiesci.
Spotykalo sie tez czasem nad grobem jakas rodzine, dalsza, z ktora na codzien nie mialo sie kontaktu, a tutaj czasem mozna sie bylo spotkac.
Dla mnie to taki magiczny czas. Brakuje mi tego tutaj. Zawsze bardzo lubilam w tym swiecie uczestniczyc.
---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------
Cytat:
Napisane przez Ferrou
Cigi - dzisiaj Kuba w nocy jazdę zdrobił więc było przesympatycznie :/
|
No to lacze sie w bolu
|
|
|