Dot.: Odchudzanie od 1 listopada
inga86 bardzo podoba mi sie twój post jest bardzo pozytywny, obawiam sie tylko ze pokochanie siebie wymaga czasu i pracy nad soba to nie jest takie proste ale idea jak najbardziej mi sie podoba i bede starala myslec o swoim ciele pozytywnie.
Dziewczyny od rana afirmacja przed lustrem "jestem piekna kobieta a moje ciało jest świątynią mojej duszy o ktorą muszę zadbać"
Dbajmy o siebie by zawsze być naj. Nie siedźmy w domu w starych wyciagniętych ubraniach, ubierajmy nowe, schludne- to nic ze nikt nas nie oglada, zrobmy to dla siebie. Pomalujmy swoje paznokcie- nawet jesli sa krotkie krzywe bądź poobgryzane. Weźmy kapiel i wetrzyjmy w swoje cialo pachnacy balsam i delektujmy sie jego zapachem! Bądźmy piekne i zadbane!
Od wczoraj dobry humor mnie nie opuszcza. Na śniadanko kawa z mleczkiem+ grahamka z 2 plasterkami szynki i jednym plasterkiem sera topionego (takie hochlandy zawijane w folijki)
Pomyślałam że w moim przypadku najlepsze będzie racjonalne odżywianie a nie przechodzenie na jakas określoną dietę. Zamierzam jeść ok. 1200 kcal dziennie+ cwiczenia na stepperku ktory idzie do mnie z allegro. Dziewczyny mieszkam z Tż- tem i jemu gotuje norlany obiad bo biedny nie pzrezylby bez dużej dawki mięsa. Czy myślicie że jeśli przydaży mi się wpadka że nie będzie mi sie chciało specjalnie dla siebie gotować i będę jadła normalny obiad tylko że w małej porcji to bardzo zgrzeszę? Dodam że raczej na codzień uważam żeby nie dodawać zbyt dużo tłuszczu do potraw. Koleżanka mojej mamy kiedyś właśnie w ten sposób ograniczyła jedzenie i schudła sporo. Co prawda nie w miesiac bo trwało to conajmniej poł roku. Zeszło jej ok.20 kg. Jadła wszytsko tylko polową porcji. Nawet ciasto gdy miała na nie ochotę. Czy ktoś stosował podobne ogranizcenia? Jak wam to wychodziło?
kiniolek2486 nie wiem w jakim wieku są twoje dzieci ale siostra mojego Tż-ta również ma dwójkę maluchów (2 latka i 5 latek) i swoją nienaganną figurę utrzymuje właśnie dzięki nim. Jest naparwde bardzo szczuplutka i po ciąży schudła prawie błyskawicznie. Mam wrażenie że przed obiema ciążami byla grubsza niz jest teraz. Ona mówi że wykorzystuje potencjał swoich dzieci. Czyli spacery zabawy na świeżym powietrzu. Dziewczynki są bardzo żywe wiec starsznie sie za nimi musi nalatać Nie chcem sie oczywiście wymądrzać bo sama nie mam dzieci i nie wiem rownież jak wyglada twoj dzień z nimi. Alecz jeśli spedzasz z nimi dużo czasu w domu postaraj się to zmienić, dzieci beda szczęsliwsze i ty również
Edytowane przez fasollka
Czas edycji: 2010-11-03 o 08:33
|