Dot.: Nasze samodzielne brzdące i rozmów o nich tysiące-Mamusie majowo-czerwcowe 2008
Caterin a ja widziałam twojego posta o mieszanym towarzystwie
my po wieczorze filmowym...no cóż nie było to szalenie wciągające kino ale na szczęście dość śmieszna - choć Dorian Gray bardziej mi się podobał
wczoraj julka nie spała po południu więc jak ją od babci odebraliśmy zasnęła w drodze...no i przy przebiraniu w pizamkę wpadła w histerie.. próbowałam spokojnie i cierpliwie ją uspokoić po czym puściły mi nerwy i na siłę ją rozebrałam jak sie uspokoiła to powiedziała mi : "nie szarp mnie więcej" - myślałam że mi serce pęknie w takich chwilach po prostu czuje się jak najgorsza matka świata
Karolakep - masz racje wyskok był jednodniowy wczoraj jak tylko wróciłam z pracy przybiegła i mówiła "nie plułam niaini i byłam grzeczna " więc kara podziałała
|