2010-11-04, 20:00
|
#5
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 949
|
Dot.: Gdzie złożyć skargę?
okej, to opisze sytuacje bardziej.
byłam w moim miescie rodzinnym. w filii nr 1. tam ta ksiazka była wypozyczona, a pani poinformowała mnie, że jest jeden egzemplarz w filii nr 2 ' na basenie.' . poszłam tam i pani nie zaglądając w system, powiedziała, że ksiazki nie ma. probowalam dopytac czy jest wypozyczona, zamowiona i nic. zadnej odpowiedzi. jakby focha strzeliła. 
odpuscilam, mowie, ze w takim razie potrzebuje jeszcze dwoch ksiazek. [ dwa konkretne tytuły i autorzy. ksiazki, ktore są na tzw. zapleczu, więc nie moglabym isc sama i wziac. ]. a pani kazała mi poszukac sobie w komputerze czy są. no wiec sie zdenerwowalam i powiedziałam, że w internecie to ja mogę sobie poszukać bez wychodzenia z domu podziękowałam za pomoc i poszłam.
to był piątek. we wtorek poszlam znowu do filii nr 1, bo potrzebowalam skserowac inną ksiazke. znow zapytałam o tą ksiazke i znowu dowiedzialam sie, ze ksiazka jest dostepna w filii nr 2. postanowilam tam pojsc drugi raz. na szczescie trafilam na drugą młodą dziewczynę i dostałam upragnioną książke pana Zimbardo, która była tam oczywiscie cały czas dostępna....
pani ta pracuje w tej bibliotece już sporo. pamiętam ją jeszcze z czasów podstawówkowo - gimnazjalnych. zawsze była niemiła, niezbyt pomocna. ale taka sytuacja, żeby nie chciała wypozyczyć ksiazki, ktora jest w bibliotece dostępna, a ja jej potrzebuje to sie jeszcze nie zdarzyła.
|
|
|