[Linusiaczek]

Napisane przez agatri

Tetesiu dziś się zbulwersowałam od jakiegoś czasu usiłuję przeciągnąć przyjaciółkę na dobrą stronę kosmetyków ,ale po dzisiejszej rozmowie stwierdziąłm ,że się nie da! co ja jej opowiadałam o tym ! (...)

Agatri, świata nie zmienisz, ale Teteesia dobrze prawi, pokaż jej kilka ciekawych nietestowanych kosmetyków. Jak z części zrezygnuje to też postęp Może z czasem się sama zainteresuje, na razie może nie być gotowa na taki krok. Poza tym ludzie nie rozumieją, że nawet jak zrezygnują z połowy rzeczy, to TEŻ jakiś postęp jest. Nie każdy jest gotowy na całkowitą zmianę stylu życia. Jeden mój kolega mi tak powiedział: eee, to bym musiał zmienić od razu proszek do prania, szampon, płyn po goleniu... nie jestem gotowy całego życia przewracać do góry nogami. Ja im zawsze mówię: no dobra, nie chcesz wszystkiego zmieniać, to nie zmieniaj... a słyszałaś o tych świetnych kosmetykach z X, które są całkowicie naturalne? Ważne jest, że starasz się i ludzi uświadamiasz - a najważniejsze, że sama się starasz kupować nietestowane

A na poprawę humoru to ja właśnie miałam pisać, że mamy kolejną duszyczkę, która od niedawna przeszła na nietestowane produkty - moją wieloletnią przyjaciółkę. Ponieważ mnie rozpoznała na tym forum, to wnoszę, że je czyta czasami jako gość :P (Pozdrowienia dla Ciebie ). (Więc równowaga w przyrodzie zachowana )

Napisane przez teteesia

(...)Ale zawsze jak jestem z kims na zakupach to podsuwam im produkty z zielonej - chociaż tyle robie
Interesuje mnie firma Forever Living Products bo już jakiś czas temu miałam pare ich rzeczy i byłam zadowolona, na stronce opisują logo od PETY i certyfikat http://www.zdrowie-forever.pl/ (na samym dole) więc myśle, że można dodać na zieloną (...) .

Teteesiu, mnie też ta firma interesowała. Kupowałam już produkty Forever Living (to jedna z ulubionych firm mojej mamy), mają ŚWIETNĄ pastę do zębów, jest zielonego koloru, ale wielka, wydajna i bardzo świeża (Forever Bright). Poza tym używałam też m.in. ich galaretki aloesowej - świetna dla tłustej skóry jako krem. Myślę, że są ok - też ich już wyczaiłam na liście Pety. Dodałabym na zieloną. Tylko drogie toto było z tego, co pamiętam.

Chciałam powiedzieć, że przez Twoje pytanie zainteresowałam się Pierre Fabre i oto co znalazłam: zgodnie z tą stroną (Link) Pierre Fabre nie testuje na zwierzętach. Poszperałam więc więcej i znalazłam na jakiejś stronie wklejonego maila od Pierre Fabre, w którym jednoznacznie stwierdzają, że od paru lat zaprzestali testowania na zwierzętach (wprowadzili to w 3 etapach). Głównie używają składników, które już kiedyś były testowane, a do sprawdzania nowych używają metod alternatywnych ( w tym ludzi-ochotników). List jednak napisany był taką łamaną angielszczyzną, że musiałam wynająć męża do sprawdzenia czy na pewno go dobrze zrozumiałam (znalezione na hiszpańskiej stronie Vegańskiej - tu link). To nie wiem dziewczyny co myślicie, można by im może machnąć maila albo coś? Pewną firmą to oni nie są, bo nie są na żadnej liście, ale może jest jakaś szansa?

P.s. Jestem w grupie Leaping Bunny na facebooku i widzę, że doszła im kolejna bezpieczna firma produkująca lakiery do paznokci (do tej pory to chyba głównie OPI) - Priti NYC. Są firmą całkowicie vegańską. Pocieszające, że zaczyna być wybór nawet wśród lakierów Ale z tego, co widzę, to jeszcze nie do dostania w Pl (za to są w Wielkiej Brytanii, więc jakby ktoś się uparł..... )