[_Alessandra]

Witam
Jejuu dziewczyny, jaka jestem szczęśliwa ! Ostatnio wspominałam ojcu o tym, co chciałabym na urodziny, bo oczywiście się pytał, a że nie mam jakiś takich skrupułów co do niego (ogólnie dłuugo i ciężko by gadać, ale są to sprawy rodzinne, więc wybaczcie, ale nie będę rozwijać tematu.) to mu wypisałam numery pędzelków z Maestro - bo nie oszukujmy się, mnie na to raczej stać nie będzie zbytnio (pomagała mi je wybrać Agabil, za co jej szczerze dziękuję ) i on, że za drogo, że coś tam itd. itp. no to ucichło, ale średnio się tym przejęłam, bo ogólnie mamy taki bardzo średni kontakt ze sobą (nie mieszkamy razem, do tego on za granicą + dochodzą różne dziwne rzeczy rodzinne) i przychodzę dziś ze szkoły a tu .....paczka i pisze: MAESTRO no myślałam, że padnę! 15 pędzelków, w takim skórzanym, czarnym jakby etui, takie miękkie, zawiązywane, otwieram i tak śliczne i miękkie są te pędzle Oczywiście nie wszystkie mięciutkie, bo wiadomo niektóre powinny być sztywniejsze Ale jestem tak podekscytowana, że ahh Ale teraz by mi się przydała baza pod cienie, bo mam takie raczej z niższej półki cenowej

Ogólnie kurczę, mój Tż dziś mi powiedział, że jednak może wydać 70zł na prezent dla mnie, a do 70zł to ja nie wiem czy perfumy znajdę, no raczej nie bardzo..I wkurzył się na mnie, że robię problem, bo mu powiedziałam, że mógł wcześniej mi trochę powiedzieć, że nie ma pomysłu na prezent, chociażby z tydzień wcześniej no wiadomo byłoby nam łatwiej nad czymś pomyśleć Wspólnie , a nie ja w czwartek robię urodziny - no w sumie to w sobotę mam a jeszcze nie mam pomysłu..No i się wkurzył okropnie, powiedział, że sam sobie coś wynajdzie, że do soboty ma czas i się odłączył i nie odbiera No kurczę, no powiedziałam prawdę..
Przydałby mi się puder Kryolan'a a on ok.60zł kosztuje, albo ta baza Artdeco pod cienie, no ale jakoś mi tak dziwnie prosić na prezent coś takiego no nie wiem