[mourie]

Napisane przez moniuleczka

ha może ktoś napisze do nich e-mail za zapytaniem skąd pochodzą torebki ale na pewno by nie odpisali przydałby się ktoś kto ma jakieś wtyki w ich biurze w Krakowie


W sumie też to podejrzewam, ale w takim wypadku mogliby "doszyć" więcej tych torebek o które są ciągle zasypywani pytaniami.

Napisane przez Geiko

Właśnie - biorąc pod uwagę, że nie ma o tej firmie nic a nic w sieci wydaje mi się, że chyba je szyją sami. Ale jak kiedyś spóźniłam się na vivien i pisałam do nich meila (jakoś 2 lata temu w ferie) to facet odpisał mi, że nowa kolekcja torebek już do nich płynie statkiem i nie wiadomo co w niej będzie więc nie może odpowiedzieć na moje pytanie....

ale mogą np. mieć kontakty w Chinach, czy gdzieś tam i im szyją takie torebki na zamówienie. Szacują ile torebek będzie potrzebnych i tyle zamawiają. A żeby zamówić kolejne muszą np. zamówić odpowiednią ilość i stąd tak długie oczekiwanie. Poza tym może nie być w danej chwili odpowiedniego materiału.
trochę nie wierzę, że jeśli sprowadzają te torby to sami doszywają napis mizesna. Byłoby to bardzo widoczne, a materiał jest identyczny jak torba i przy okazji z góry wykluczyliby wiele wadliwych modeli, a oni tego nie sprawdzają

Napisane przez Geiko

Hmmm dobrze kombinujesz Wysłałam mejla do tych drugich z pytaniem z jakiego kraju je ściągają,

wasze torebki mają w środku jakieś metki wewnętrzne?

nie, nigdy żadna z torebek nie miała żadnych metek w środku, nawet pod podszewką, bo kiedyś w jednej mi się rozpruła i z ciekawości posprawdzałam

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Napisane przez hanusia505

A ja mysle, ze "firma Mizensa" to ich wymysl. Wzory torebek moze ktos w Polsce wybiera szukajac chodliwych modeli projektantow, potem pewnie wysylaja wzor do Chin do fabryki ktora z nimi wspolpracuje i zlecaja uszycie na wzor oraz dolaczenie tej zawieszki z napisem Mizensa- taka jest moja teoria

widzę, że myślimy podobnie