|
Dot.: Przyczajone Mamy Wizażowe :)
mamz raczej "wciągałam" wózek niż wnosiłam... jakoś trzeba było sobie radzić... teraz mieszkam na osiedlu, gdzie nie boję się wózka zostawić na dole przy drzwiach wejściowych, zostaje nawet na noc i nie tylko mój, bo i dwóch sąsiadek, mamy dość duży korytarz na dole i nikt nigdy nie ukradł..
__________________
♥♥♥♥♥♥
|