2010-11-11, 09:17
|
#16
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Indeks ciążowych zbrodni - jak dla mnie, z przymrużeniem oka ;)
W sumie to żeby ocenić książkę to należało by ją przeczytać ja jestem zwolenniczką umiaru we wszystkim co się robi. Pewne rzeczy są oczywiste, że się ich w ciąży nie robi (jak palenie, picie), inne wg uznania (sport, dieta itd.). Generalnie to moim zdaniem wskazany jest zdrowy rozsądek.
Mam koleżankę, która odkąd zaszła w ciążę (teraz dzieciaczek ma jakieś 5 m-cy) przestała używać wszelkich kosmetyków bo to "szkodliwa chemia", prawie nic nie je i wygląda jak siódme nieszczęście - odrosty na 15 cm, zaniedbana, szara cera itd. do tego nie udało jej się zgubić ciążowych kilogramów. W sumie trochę żal mi takich kobiet. Robią wszystko by dziecku było dobrze, ale moim zdaniem przedabrzają bo maluchowi nijak pomalowane mamy paznokcie nie zaszkodzą a kobiety te totalnie zapominają o sobie. Jedyne z czym się mogę zgodzić to rezygnacja z żeli pod prysznic - moje dziecko po żelu z Avonu o zapachu "zaczarowany las" zrobiło strajk głodowy dopóki nie poszłam i nie umyłam sobie biustu zwykłą wodą
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki 
Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2010-11-11 o 09:19
|
|
|