2010-11-11, 11:12
|
#79
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 981
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Gdzieś na Wizażu czytałam o takich, hm, luźnych spotkaniach w klubach, kawiarniach itp. z obcokrajowcami. Idziesz kiedy masz ochotę, spędzasz miło czas, możesz pouczyć się innego języka i pogadać, nie ma jakichś zapisów czy czegoś takiego, wszystko w luźnej atmosferze Może coś takiego, zamiast zmuszania się do siedzenia z książką? Albo jako zachęta do rozpoczęcia nauki (spotkania o których piszę organizowane są w Krakowie)
Z tymi zainteresowaniami mam podobnie Dla mnie ludzi z zainteresowaniami równali się nerdom, całkowicie oddanym swojemu hobby, niemającymi życia poza nim. Ja wydawałam się przy nich taaaaka nudna i tez zawsze mówiłam, że lubię muzykę i książki Ale w końcu doszłam do wniosku, że książki, które czytam , dotyczą czegoś konkretnego i zamiast mówić, że interesuję się np. książkami mówię, że interesuję się historią USA
A teraz chciałabym się nauczyć robinia na drutach. I w sumie to nie wiem, co mnie jeszcze powstrzymuję od zaczęcia nauki
|
|
|