Prezenty dla rozpieszczonych "wszystkomających" dzieciaków
Zarówno ja, jak i małżonek jesteśmy rodzicami chrzestnymi dzieciaków jego dwóch braci, dzieciaki są w wieku 1,5 (dziewczynka) ; 2,5 (dziewczynka) i 4 latka (chłopczyk).
Dzieci, jak dzieci - niby można kupić zabawkę i jest ok, problem w tym, że jednak nie. Dzieci te są nad wyraz rozpieszczone, nie szanują niczego, co dostają, mają już wszystko, o czym są w stanie zamarzyć (nie jestem zwolenniczką takiego wychowywania i bardzo tego nie lubię). Dzieciaki cieszą się z prezentu w chwili, gdy go rozpakowują, jak prezent jest już rozpakowany, to od razu trafia w kąt - do reszty zabawek.
Nie znoszę prezentów na "odczepnego", kupowania byle czego - wstyd byłoby mi taki prezent nawet wręczyć. Zawsze bardzo się staram wybierać tym dzieciakom coś miłego,
Było już: wielki wór malowanek, kredek, pisaków, plasteliny i innych przyborów, samochodzik zdalnie sterowany, misie, konik na biegunach, szczekający, biegajacy piesek, gitara, klocki etc..
Czy któraś z Was, drogie Wizażanki ma pomysł, co można kupić takim dzieciom ?
__________________
|