[gg22]

Napisane przez Malla

Nie pchałabym się w kredyt z facetem bez ślubu... A że kandydatów brak...

no ja też nie ale ile ludzi tyle podejść
znowu inna koleżanka zrobiła taki myk, że ze swoim facetem ustalili datę slubu kościelnego, a po jakimś czasie wzięli ślub cywilny i podjęli ten kredyt rodzina na swoim i kupili mieszkanie. cywilny oczywiście był tylko formalnością. no i tak czekali 2lata na ten termin a w między czasie remontowali mieszkanie i jak już wzięli kościelny to mieli odwalone całe mieszkano tez jakieś wyjście jest.


dogadałam się z Shir- jej pasuje bardziej na rynku więc propozycja jest JUTRO o godz. 17.00 w Alter Ego na Floriańskiej w bramie- może luksusowego wnętrza nie mają ale mają tanie piwo