[Weronika1010]

Dziewczyny, czy konserwujecie czyms przyrzadzane w domu kwas? Np. glikolowy czy salicylowy?
Od tego ogromu wiedzy juz mi głowa puchnie
Jakis miesiąc temu zrobiłam sobie porcje 100ml żelu HA z kolagenem i elastyną, nie wiedziałam, ze HA wymaga konserwacji, stał sobie w zimnym pomieszczeniu a kiedy chciałam uzupełnić moją mała buteleczkę, okazało się ze z żelu zrobiła się woda i to jeszcze na dodatek niezle smierdząca i tym sposobem mój ukochany żel wylądował w koszu
i teraz tak się zastanawiam czy kwasy też nalezy konserwować- moje mają ph w granicach 1-3, jeden glikol jest czysty, i mam jeszcze glikol+mlekowy.

edit:
jeszcze jedno- obnizyłam sobie ph kwasu glikolowego do 1, bo on na mojej buzi i buzi kolezanki
( przebarwienia potradzikowe, blizny) nie robi żadnego szału- zero łuszczenia nawet przy 35% i ph ok 2-3, odtłuszczanie alkoholem, dodałam więc trochę kw. mlekowego- pomyślałam, ze przy niższym ph glikol mocniej podziała, ale w sumie wszędzie w info jest podawane ze kwasy AHA sa najbardziej skuteczne przy ph 3-4,5... to ja już nic nie rozumiem i w ogóle debil chyba jestem(