Polly, dostaniesz pierwszy egzemplarz
Spoora, współlokatorzy mówią, że to nie oni ukradli...
A tak w ogóle, to mieliśmy dzisiaj symulacje rozmowy z klientem. I ja raz byłam klientem. Dialog był taki:
Sprzedawca: Dzień dobry, czy rozmawiam z panią X?
Ja: Nie.
S: A czy mogę rozmawiać z panią X?
Ja: Nie.
S: Dlaczego?
Ja: Bo nie żyje. Jest w beczce z kapustą.
S: A to jest pani telefon?
Ja: Nie. Jestem tu na jumie i sprawdzam czy działa, co by szitu nie zwinąć
