Lisku super ,że czujesz sie oki, ja też bałam sie porodu a okazało sie,że nie taki diabeł straszny jak go rysują.Szkoda ,że Oluś pod lampani nie jest z Tobą, moja Pola była za mną i leżała sobie malutka na solarium , a ja tylko patrzyłam,żeby nie ściągnęła opaski z oczu.
Co do laktatora muszę zobaczyc ceny bo nawet
Pamelko nie wiem po ile stoją.
Myszko wiem,że Ci trudno z tymi wiadomościami o II kreskach i porodach, ale pomyśl sobie jaką jesteś szczęściarą masz już Juleczke , a jak sa kobiety które poroniły kilka razy i nie mają dziecka, wiem,że to żadne pocieszenie ale miec dziecko , a nie mieć.
Pola dzisiaj biedna płakała i nie wiem co jej było czy brzuszek czy dziąsełka niby na zęby za wcześnie ale jak jej ślina leciała i tarła piąstkami o buźke to odrazu pierwsza myśl zęby.
Karolcja cieszę się ,że pierwszy dzień za Tobą i jesteś taka zadowolona oby tak dalej.
Spadam laseczki luknąć Dr Housa uzależniłam sie od tego serialu

Spokojnej nocki i do jutra
