Dot.: Rrrozmów (prawie) narzeczonych cz. 3 !
no ja myślę, że w razie czego pożyczymy od mojego brata jedynego sedana i nie trzeba będzie płacić :P no tylko za paliwko w nagrodę będzie mógł się najeść na weselu chociaz to by było trochę ryzykowne, bo mój brat bywa nieodpowiedzialny i jeszcze by się okazało na godzinę przed ślubem, ze nas nigdzie nie zawiezie 
no pewnie coś wykombinujemy nie zamierzam się teraz martwić na zapas ja troszkę kasy odłożone już mam
|