2004-12-17, 08:03
|
#1
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Ha: Napiwki-i co wy na to?
Wiadomo, wiekszość z nas goni za każdym groszem. Ciułamy i ciułamy, odkładamy i zbieramy, żeby choć raz na jakiś czas szarpnąć się na jakąś ekstrawagancję...
No i co: idę z mężem na wytworną kolację...a co należy nam się bo zwykle szarzyzna dnia codziennego odbiera nam radość z bycia razem...Płacę za kolację 100zl i no cóż z 10 zl zostawiam kelnerowi...
Do fryzjera chodzę regularnie- przeważnie co 2 miesiące- no i płacę za balejaż + specjalnie podziękowanie
A wczoraj to niestety 
Byłam u kosmetyczki na depilacji- trafiła mi sie inna niż zawsze - mojej kosmetyczce nie zostawiałam napiwku bo nie widziałam żeby to się tez i tu przyjęło- a tu ta nowa odprowadziła mnie aż do drzwi wyjścioych- wyczuwałam że jednak na coś czekała...Hm, głupio mi się robiło a w łeb strzeliłam sie dopiero na dworze- czy kosmetyczce też zostawiacie napiwki? Czy w ogóle je dajecie? Czy mogłaby się na mnie obrazić niejako ta pani za to że dodatkowo nie nagrodziłam jej pracy...
Nie chodzi mi o sam napiwek, bo w niektórych kręgach przyjety jest bezwzględny zwyczaj dawania napiwków, tak sie robi po prostu...wiadomo nikt nie zmusza , ale....
wypada...
Hej dziewczyny które są kosmetyczkami- dostajecie napiwki? Jest taki zwyczaj?
Nie jestem bogata, ale jeśli tak się robi to przecież kilku złotych nie pożałuje...
A może ktoś z was nie chce dawać napiwków- dlaczego dać a dlaczego nie dać?
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu
|
|
|