Dot.: Strach przed bliskością mężczyzny
Ja mam tak, ale tylko w stosunku do mężczyzn, którzy mi się nie podobają. To znaczy mogę rozmawiać, żartować i wygłupiać się np z kolega ze studiów, ale jak tylko wyczuję, że on jest mną bardziej zainteresowany stawiam między nami ścianę. I w tedy nie ma mowy o żadnym kontakcie, unikam go jak ognia, mimo że wcześniej absolutnie mi nie przeszkadzał. Nie daje mu żadnej szansy, ale wychodzę z założenia że chemia między ludźmi jest albo jej nie ma i to sie czuje od razu. I nie ma co marnować czasu na sprawdzanie czy moze jednak cos z tego będzie.
|