Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-12-03, 14:58   #281
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez mikia20 Pokaż wiadomość
Nie zapomnę jak rozmawiałam kiedyś z facetem który ma własna piekarnię (zakład piekarniczy) jak opowiadał mi że normalnie szlak go trafia w zimie. Niby takie biedne osiedle, wszyscy bieda i bezrobocie - a jemu nie ma kto odsnieżyć podjazdów pod zakładem. Powód? panie, kto panu wstanie o trzeciej rano?!
Zapłaciłby i jeszcze chleba by dorzucił. Sam z synem odsnieżał

Ale fakt, żal mu dzieci... chociaż jak kiedyś dał jakiemuś dziecku ciepłą drożdżówkę (mówi że zataczało się chyba z głodu) to następniego dnia już 10 takich dzieci czekała na niego ...

A ich tatusiowi nie chce się wstawać o trzeciej rano.
mam taką ciotkę. jej się wszystko NALEŻY. przez DUŻE N.
nie ma żadnej szkoły. wżeniła się w zamożną rodzinę i w zasadzie dostali od życia wszystko: piękne mieszkanie, wyposażenie, nawet telewizor (na tamte czasy to było COS). urodziło im się jedno dziecko, drugie, piąte... wujka zakład padł. moja mama załatwiła jej jedną pracę, z której niestety odeszła. drugiej nawet nie podjęła, bo przecież straciliby zasiłek (o 100zł niższy niż jej pensja). no to się zwyczajnie nie opłaca...

ciotka była pierwsza do pomocy społecznej, do stypendium socjalnego, do zapomogi w szkole, do darmowych obiadów dla dzieci. wujek pracował na warsztacie u kogoś, nigdy nie było go w domu.

i niemal identyczna sytuacja z drożdżówką - jakieś dziecko dostało paczkę ze szkoły (specjalny upominek dla dzieci najbiedniejszych) - ona na drugi dzień robiła awanturę, że jej dziecko nie ma.

nie mam ogólnie najlepszych przeżyć z osobami korzystającymi z pomocy, poza panią którą opisywałam kilka postów wcześniej...
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora