2004-12-19, 18:35
|
#16
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 506
|
Re: czy ANGLISTYKA - czy naprawde taka ciężka?
Gonia1 napisał(a):
> Obecnie studiuję na mgr uzupełniająych zaocznych w Łodzi.
Ooo
> Jeszcze jedno: czy w kolegium jest bardziej ciężko niż na uniwerku? Powiem tak: zależy od tego o jakim uniwerku i kolegium mówimy. Mam koleżankę, która zaczęła studiować na UŁ wtedy kiedy ja zaczęłam w collegu i powiem Wam, że z jej opowieści wynikało, że ma większe luzy ode mnie... Wybierała sobie zajęcia, na jakie chodziła... a zaliczenia z niektórych przedmiotów polegały na tym, że "Bez niczego stawiam 3 a jeśli ktoś chce wyższą ocenę, to niech przygotuje coś dodatkowego".
Niestety mogę tylko potwierdzić. Są przedmioty, na których trzeba się napocić i takie gdzie dostaje sie zaliczenie za obecność. Wszystko zależy od wykładowcy. Moje własne doświadczenia były podobne. Byli wykładowcy, ktorzy z góry zakladali, że bedą uczyć tak, żeby nie nauczyć za dużo itd. Myślę że jest to dobry argument dla studiów płatnych - student pałci za naukę i kwalifikacje więc ma prawo wymagać wysokiego poziomu nauczania. A w państwowym to się ciesz, że cię wogóle uczą i że się dostałeś/dostałaś.
Czasem mi łapki opadają. Ja niestety jestem "wredna małpa" i nie daje zaliczeń za obecność 
PZDR N
__________________
to ja, d'ou vient le vent - bot KWC nie łyka francuskiego więc recenzuję jako kai555
|
|
|