|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
Kretencja,
z tym ulewaniem to u nas jest podobnie- jak nie odbije, a ma sie ulac, to mala steka i marudzi, a jak odbije sie jej i uleje, to nastepuje spokoj.
sprobuj synka nakarmic w innej pozycji, np spod pachy i sprawdz, czy dobrze chwyta cyca- jesli za plytko, to moze lyka za duzo powietrza.
U Helenki ulewanie nie zdarza się w nocy, kiedy je powoli, sennie i spokojnie, a w dzień czasami ulewa i zdarzyło mi sie nawet to, co piszesz - czyli taki odrzut, że wyglądało na wymioty.
|