Oj znasz mnie znasz

Sama się przyczyniłaś do pogłębienia u mnie dziury budżetowej i obsesji na punkcie Essence (za co Ci jeszcze raz dziękuję Słońce

), którą zaczynam szerzyć na wykładach (!!!)

A poza tym, co się będę wahać, zawsze marzyłam żeby być w gangu, a skoro mam już taki portfel...
Hmmm, tylko się nie śmiej - co to jest ten skunks? Wiem, że pędzelek, ale jaki? Ja maluję się tym brązerkiem przy pomocy takiego płaskiego pędzla do różu. Jest mały, płaski i fajnie się nim operuje
Sexi - jesteś moją idolką

Trzeba twardo traktować takie osobniki i edukować resztę
Hehe niach niach - bardzo zła

Na dodatek ja go mam za free - Mamie spodobał się taki gadżet i zapragnęła mieć swój, a że ma śniadą karnację, to kupiła dla brunetek i tak ja się do niego niecnie podpinam

I tak nie widać...
Muszę pokombinować coś z tym linerkiem, bo dalej twardy, ogrzewam go i ogrzewam i nic. Dzisiaj, tylko już rano, spróbuję jeszcze tajnej broni -suszarki
Kleopatre - kupuj kupuj, puder brązujący z Essence musi być w Twojej kosmetyczne

W mojej już jest, choć jam blada i sumie nie wiem po co go mam
