[Biska]

Napisane przez madziamacius8786

a dasz mi żelki teś?


i jeszcze witaminy

A byłaś grzeczna?

Napisane przez madziamacius8786

nie zachowywałam sie ok wczoraj i przeze mnie było kiepsko jakoś sie pogodziliśmy..teraz albo jutro sie widzimy albo w środe bo M. idzie do dentysty..jakby jutro przyjechał to sie bardzo ciesze bo to już niedługo ale od wtorku do niedzieli jest dużo czasu i sie zatesknie a od środy o jeden dzień krócej- tak wiem, nie mam lepszych problemów

Dobrze, że wiesz...

Napisane przez magda2109

Cześć

Wykończona jestem po tym weekendzie na uczelni... NIENAWIDZĘ PKP!

Wróciłam wczoraj po 22, a wyszłam z mieszkania o 6.45....

Dziwnie się czuję, taka jakaś osłabiona i głowa mnie boli cały czas...

Dużo mam nadrabiania, ale chciałam się przywitać

P.S. Powoli przymierzam się do sytuacji, w której miałabym być sama... Od czwartku jestem sama, TŻ spał z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę i tyle go widziałam... Od wczoraj rana do środy nie widzimy się... Trochę mi przykro, że nawet nie zadzwonił zapytać jak wróciłam z uczelni, itd... No ale cóż. Czas się oswajać z sytuacją, że go nie będzie... Tzn. będzie, ale już nie ze mną...

To sobie pomarudziłam, ale chorej wybaczycie, nieeeeeee?

Magda może to i lepiej? przynajmniej nie będzie Ci aż tak żal...