2010-12-07, 19:08
|
#3996
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Wakacyjne maluszki opusciły nasze brzuszki - MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2010 cz
Cytat:
Napisane przez modro
jaaaa, no nieźle....
Ja zaczynam dzień przeważnie w okolicach 5, chociaż wczoraj udało się np. o 6:30.
Ja wracam 1 lutego, zarabiam nieźle, a umowę mam na czas określony i mamy mieszkanie na kredyt, więc nie ma co marzyć o wychowawczym. Jestem normalnie załamana, kombinuję chociaż z obniżeniem wymiaru etatu, ale najwyżej o godz. dziennie krócej bym siedziała, bo nie moge przegiąć pały.
Kurcze, nie wiem, jak to będzie, widzę że mala jest do mnie bardzo przywiązana i niepokoi się, jak mnie nie ma w zasięgi wzroku, płacze. Aż się boję...
|
Też nie mogę narzekać na zarobki, umowę mam już na czas określony, ale tak samo jak Ty, mamy kredyt na mieszkanie, a TŻ ma tylko pół etetu i nie ma innj opcji niż powrót do pracy. Może uda mi się chociaż trochę zmniejszyć ilość godzin.
Dziewczyny, jutro TŻ idzie na rozmowę o pracę. Proszę, trzymajcie kciuki
|
|
|