Dot.: Essence cz. VII
Czy ja wiem czy ja zachwalam. Jak dla mnie cień(róż O_O a nie cień, sorry, nie myślę dzisiaj) jak każdy inny. W ogóle do tej pory wszystko co miałam z maca było jakości "hmm ok"(w sensie jeszcze nie trafiłam na wielki bubel). Tylko pigment mnie naprawdę naprawdę uradował jakością(kiedyś byłam jeszcze zachwycona 1 błyszczykiem bo miał mega kolor ale essence wypuściło w eclipse prawie identyczny kolor i jakoś od razu zauważyłam wady w konsystencji tego z maca). Pewnie jak będę mieć jeszcze okazje coś kupić po niepolskich cenach to kupię ale raczej z czystej chęci posiadania (mam takie coś od urodzenia :P). Ogólnie jak już kiedyś pisałam - jak dla mnie Mac jest przereklamowany i przeceniony(w Polsce). Choć fakt jedno na plus Maca musze stwierdzić - niektóre(!!) kosmetyki ma bardzo wydajne 
Chce teraz wypróbować róże kobo i może te z puszkiem z lioele a potem musze powoli z tym skończyć bo mi się nagle róży namnożyło w szafie... a używam 1 :P
Edytowane przez Arrianna
Czas edycji: 2010-12-08 o 20:10
|