[aga01]

Dzisiaj wybrałam się z mamą do naszej piwnicy ( chyba piwniczuszeńki taka mała ) i między rowerami, przetworami,młotkami, lalkami znalazłam biżuterię mojej prababci były też skarby mojej mamy i babci, niektóre ręcznie robione... Są piękne i takie magiczne...
Zawsze marzyłam o domku na wsi ( mojej babci ) ze strychem upiornie zakurzonym, gdzie stałyby wielkie kufry i skrzynie z ubraniami, sukniami, koralami itp... ach....
Niestety ( albo stety ) moja babcia mieszka ze mną, w mieście, jest nowoczesną babcią, która nałogowo kupuje kosmetyki i czasem nawet jakiś ciuszek jej się zwinie Oczywiście to ma dobre strony , bo moja babuszka jest bardziej liberalna niż moja mama... ( wiecie, antykoncepcja, porody itp. to tylko z babcią /położną pracującą ponad 30 lat na porodówce / ) i za granicę na wycieczkę zabrała...
Ale strychu nie ma!!!

Pamiętacie piosenki Fasolek Babucha Poducha i Stara Szafa?? Taki strych zapamiętałam i za takim tęsknię...

A Wy znalazłyście kiedyś coś takiego, co było by dla Was nawet i paskudną rzeczą ale jakąś taką magiczną i niesamowitą?

I dodaję fotki moich skarbów...
wiele z ich niegdy nie przywdzieję, ale będę je mieć