[Kasia_gnr]

Napisane przez betty31

hmm.... wolałabym nie być nie miła, ale to jest aż śmieszne:
Kasia gnr, chyba jednak nie przeczytałaś dokłądnie całego wątku, bo piszesz bzdury, że nigdy więcej pigułek anty
wścieka mnie taki tekst, zwłaszcza, że było tu tłumaczone przeze mnie a chyba nie tylko, że jest to nieciążowa metoda zaleczania PCOS
Proszę przeczytaj wszystko jeszcze raz ale ze zrozumieniem, bo szkoda miejsca na forum, by to powielać.
Że po jednych antykach źle sie czułaś najprawdiopodobniej oznacza, ze tylko miałaś je źle dobrane
Musicie obie, tak samo ja i większość z nas na tym wątku, być pod kontrolą endokrynologa, a najlepiej gin-endo

Przeczytałam wątek i wiem, że tabletki mogą być źle dobrane. Źle się wyraziłam, ja po prostu nie chcę brać tych tabletek. Czułam się naprawdę tragicznie, miałam okropne samopoczucie, siedziałam w domu i myślałam "co sobie zrobić". I boję się takiej ingerencji w mój organizm.
B. bym chciała być pod kontrolą ginekologa i endrykologa, ale nie niestety, przekonałam się, że bez kasy nic poradzę. W sierpniu idę do pracy, więc może się coś ruszy