[eloi]

To ja też sobie pozwolę dorzucić :
z dzieciństwa i dziwaczna , niewyszukana piosenka - melorecytacja raczej , ale dobrze się fałszuje co drugą linijkę , a la marcowe koty
-------
A nasrano , a nasrano
a nas rano zbudzono ,
a głównono , a głównono
a główno-dowodzący
a on się zes , a on się zes
a on się zesunął z konia
i spadł na du , i spadł na du ,
i spadł na duży głaz .
-------
Koniec . Tytułu tego dzieła nigdy nie słyszałam i nie wiem czy jakiś toto ma .

A , i jeszcze jedna pioseneczka , może ktoś kojarzy:

Przez las wielki , przez las dziki
wędrowała Myszka Miki
A tu wilk zębami kłapie :
"Czekaj , Miki , ja cię złapię !"
A w komórce już siedziała
Kasiuleńka - Kasia mała
i płakała "Co ja zrobię?"
-"Nie płacz Kasiu, Kasiuleńko ,
uciekniemy przez okienko ."
Jak mówiły , tak zrobiły ,
nocką domek opuściły
i uciekły przez las dziki
Kasiuleńka z Myszką Miki .