[Finlora]

Hej, znowu zdechła jestem

Napisane przez Heroldin

Czytam Wasze posty i liczko mi purpurą spłonęło ... Ale Wy macie pomysły !

Kasia się zawstydziła

Napisane przez Heroldin

I idę w łóżku legnąć. Coś czuję, że jakieś choróbsko wokół mnie krąży. Nie dam się !

Nie daj się

Napisane przez niby nic

Sytuacja. juz rozwiązana bo powiedziałam kolezance. Reakcja typowa i do przewidzenia: 'to ja nie ide jak go znasz' ale w koncu sie zgodziła, i tak mają sie spotkać i zobaczyć. Co nie zmienia faktu, że i tak jej popsułam humor i wkopałam w większy dół niż była

Dobrze, że powiedziałaś A może będzie zupełnie inaczej niż ona myśli i będzie się dobrze bawić

Napisane przez 'Estelle'

Teoretycznie jeszcze nie powinnam, Yao nadal mnie podjada , choc już jej ograniczyłam, więc teraz tylko sniadanko, ale czasem sobie pozwalam , oczywiście w mikroskopijnych ilościach...

Jakaś inka z ajerkoniakiem by się przydała

Napisane przez 'Estelle'

Ooo, wpsółczuję . Też sobie tak powtarzałam . Czasem sie udawało . Ale ogólnie zaobserwowałam, że tendencje są raczej spadkowe i ograniczam się nie dlatego, że boję sie konsekwencji, a dlatego, że picie alkoholu nie sprawia mi przyjemności. Winko i piwko ok, ale np. wódka na weselu albo przy świętach niekoniecznie. Jakoś tak nie idzie, no...

Ja już wódki nie tykam od kilku lat, nie znoszę jej smaku a sam zapach przyprawia mnie o mdłości. Piwo i wino ok, ale w rozsądnych ilościach, nie tak jak w sobotę Zauważyłam też, że ostatnio jak się napiję to szybciej mnie łapię i mniej mogę wypić - starzeję się

Napisane przez 'Estelle'

Hehehehe, nie ma za dużych telewizorów .
Nawet jak początkowo się tak wydaje.
Druga zasada: na telewizor zawsze znajdzie się miejsce

Nie chodzi o to, że nie ma miejsca, tylko o to, że chyba siedzimy za blisko takiego telewizora - byliśmy przekonani, że odległość będzie min 3,5 metra a jest ledwo 3 i jak się na to patrzy to trochę bolą oczy. Chyba, że musimy się po prostu przyzwyczaić - w końcu jest spory przeskok między małym telewizorkiem 15 cali a 40
Mamy czas do czwartku, żeby zdecydować się na wymianę...
Ale trzeba przyznać, że w HD ogląda się zuuupełnie inaczej

Napisane przez 'Estelle'

Niedawno mój TŻ do mnie: A może tak 70-tkę???
I to nic, że miejsca już naprawdę prawie nie ma , coś by się wywaliło z obecnego regału i na pewno by się zmieścił

Napisane przez 'Estelle'

Jeju... to chyba taki dzień dzisiaj.
Trzy razy dziś w robocie drzemałam przed monitorem [dobrze, że w ogóle mam do tego warunki ], wyżłopałam dwie kawy, co jest dla mnie ewenementem, bo zazwyczaj wystraczy jedna słaba.
Kumpelki w pracy też dzisiaj śnięte trasznie...
Masakra, no...

Ja też mam dzisiaj taki dzień, moje koleżanki w pracy chyba też