2010-12-22, 11:27
|
#105
|
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 665
|
Dot.: święta bez TŻ-ta... To normalne?
Cytat:
Napisane przez jaksy
Ale spędzam pierwszy lub drugi dzień świąt... a w tym roku może i Wigilię, jeszcze nie ustaliliśmy 
Chociaż pewnie znowu to on do mnie przyjedzie, ponieważ ma większą rodzinę, a ja tylko mamę, której wolałabym samej w wigiliny wieczór nie zostawiać
A i jeszcze dopiszę, przy okazji czytania różnych komentarzy. U nas na Wigilii bywali też różni znajomi - po prostu mama gdy się dowiadywała, że ktoś spędzi ją sam, od razu go zapraszała... i nie było to dla nas pogwałcenie prywatności, a wręcz było nam miło kogoś gościć
Ale to nasze podejście.
Jeszcze mi się coś nasunęło. Ja rozumiem, że bywają różne sytuacje w życiu i czasem nie można czy wigilii czy całych świąt spędzić razem, ale argument (który padał tu nie raz) że jest to intymna chwila, tylko dla najbliższych, a jak wspólna wigilia to dopiero po ślubie mnie rozbraja... Czy ślub wyznacza granice intymności? A czy nie jest tak, że ślub bierzemy z osobą z którą już nas łączy intymny stosunek (i nie piszę tu tylko o tzw. cielesności)?
|

podoba mi się bardzo Twój post. ale tu wychodzi obłuda wizażanek, które delkarują że są nowoczesne, tolerancyjne i tak dalej, a np. jak jeden mąż krytykują, że mieszkać z facetm za pieniądze rodziców to wstyd i hańba, a z koleżanką już nie 
u mnie na święta są 3 osoby i tak pewnie będzie przez dłuższy czas, więc najchętniej wzięłabym rodziców pod pachę i zrobiła wspólnie z 5 osobami u TŻta (mieszkają kwadrans od siebie) - byłoby gwarno, wesoło, świątecznie... ale oczywiście tradycja...
__________________
Edytowane przez makeupnotwar
Czas edycji: 2010-12-22 o 11:39
|
|
|