[wika82]

Nigdy nie sądziłam, że to napiszę, ale naprawdę się cieszę, że parę lat temu miałam porządny trądzik. Dzięki temu szybko trafiłam do dermatologa, który wspaniale mnie wyleczył antybiotykami, maściami i oczywiście kwasami.
Wcześniej miałam niby bezproblemową cerę, ale na pewno nie perfekcyjną, jak to jest obecnie. Regularnie, (kilka razy jesienią i wiosną) chadzam na dermatologiczne pilingi kwasowe i mam idealną cerę, bez zaskórników, etc.
Przed ślubem - 23.06.2011, w maju udam się na piling i to wszystko, co zamierzam robić z twarzą. Polecam gorąco konsultację z dobrym dermatologiem, mniej więcej pół roku przed ślubem. Co do innych zabiegów to myślę, że depilacja jak najbardziej..
Pozdrawiam gorąco.

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Napisane przez soundaddicted

Ja tez zamierzam sie od stycznia porzadnie za siebie zabrac..Kilka zabiegow mikro plus kwasy na pewno. Problem w tym, ze od jakiegos roku z moja skora zrobila sie tragedia..nie mam na mysli jakiegos tradziku (choc pare zaskorniokow jest) ale jakies niezidentyfikowane guzki pod skora (cysty??)..Od dziecinstwa mialam jeden na nosku, ale kiedys to strasznie meczylam i sie pogorszylo. Potem trafilam do szalonej pani dokotor, ktora wypalila mi ogromna dziure na nosie (elektrokoagulacja), gdyz stwierdzila, ze to znieksztalcone gruczoly i trzeba zamknac.. Zrobila wlasciwie jedna ogromna dziure i zamknela jeden (bo do dzis jest spokoj - choc mala blizna pozostala) ale obok znalazla sie druga..mniejsza..Potem zrobilo mi sie jeszcze kilka innych ;(
To takie wybrzuszenia jaby z lojem w srodku i czasami krwia.. :/ To uwidacznia sie jak skora pracuje - sport, stres, emocje, alkohol.. I nie wiem co z tym zrobic. Kosmetyczki sie boja ruszac, dermatolodzy przepisuja retinoidy albo adaplen, co nic nie daje. Wypalac juz nie chce, bo boje sie tych blizn (juz i tak mam 2 spore na buzi). Moze macie jakiegos sprawdzonego dermatologa i kosmetyczke we wroclawiu? Slub to wiele emocji, wysoka temperatura i tance..Przeraza mnie to. Nie dosc ze musze jakos zdzierzyc moje okolomieszkowe zapalenie, blizny i alergie to jeszcze to g... Zostalo 7 miesiecy do slubu, chcialabym w tym dniu nie myslec o tym, ze przypadkiem nie wygladam jak jakas czarownica.. Poza tym to troche tez boli :/ dziewczyny poradzcie cos prosze..

Z tak poważnymi problemami nie ryzykowałabym z kosmetyczką, do kosmetyczki mogą chodzić dziewczyny, które mają w miarę bezproblemową cerę i jedynie potrzebują niewielkiej pomocy w stylu: niezbyt inwazyjne oczyszczenie. Koniecznie skieruj się do dobrego dermatologa, niestety nie znam nikogo we Wrocławiu. Pisałaś, że kuracje polecane przez dermatologów nie pomagają, ale trzeba pamiętać, że w przypadku kłopotów z twarzą niezbędny jest czas.
Moje leczenie trwało 1,5 roku i składało się na nie: comiesięczne wizyty w gabinecie (kwasy), regularne zażywanie antybiotyku i codzienne stosowanie kilku maści w ustalonej kolejności.
Mój TŻ też ma problem z cerą, nie ma już trądziku, ale ma duże zaskórniki, gdzieniegdzie blizny, u niego leczenie trwa już rok i na pewno nie skończy się za pół roku.. Rozmawiałam ze swoim lekarzem, w cięższych przypadkach potrzeba bardzo dużo cierpliwości. Życzę Ci powodzenia, trzymam kciuki.