2010-12-26, 11:14
|
#2
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Polska; stolica Dolnego Śląska.
Wiadomości: 1 892
|
Dot.: 365 dni mojego odchudzania - zaczynam
Dobrze, że nie porywasz się na żadne ' diety cud ', ale pomysł z niejedzeniem kolacji jest kiepski. Prowadzi to bowiem do spowolnienia metabolizmu.
Jeśli teraz spożywasz - załóżmy - 2500 kcal, to odejmij od tego kilkaset i zacznij jeść np. 2000. Jeśli jesz 2000 kcal, to jedz 1700 itd.
Kolacje koniecznie jedz, ale białkowe ok. 1-2h przed snem. Dobrym pomysłem jest jajko, serek wiejski, twarożek z warzywami, tuńczyk w sosie własnym i inne rybki (tuńczyka nie można jeść za często ze względu na dużą zawartość rtęci).
Najbardziej syte jedz śniadania i dbaj o posiłki okołotreningowe (poczytaj o nich na innych wątkach wizażu).
Ale dobrym pomysłem jest niejedzenie słodyczy, niepicie gazowanych napoi oraz piwa i jedzenie mniejszych posiłków . Przeczytaj jeszcze 10 Przykazań Żywieniowych! Dowiesz się z nich m.in. tego, że 10% Twojego jedzenia mogą stanowić potrawy niedozwolone w diecie, żeby się całkiem do niej nie zniechęcić . Jednak trzeba dbać o pozostałe 90%. Powodzenia! ;-)
__________________
`I like living on the edge
and seeing what's on the other side!
Steven Tyler
|
|
|