2010-12-28, 01:06
|
#518
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 794
|
Dot.: TE PERFUMY, a nie "ta perfuma" czy też "ten perfum"
zapożyczamy słowa z innego języka i jeszcze problemy sobie z nimi robimy 
mój mąż jest Belgiem, w domu panuje klimat jezykowy francusko-angielski, co za tym idzie le parfum, czyli liczba pojedyncza, oczywiscie rodzaj męski (ten), jest w mojej glowie częściej, niż często......sporo wysilku mnie kosztuje, aby sie od tego odzwyczaic i co za tym idzie nie draznic innych osób 
trza bylo zrobic ten parfum, te parfumy i koniec ;p
skoro juz zapożyczamy, róbmy to porządnie, ktos o tym wczesniej wspomnial ;]
les parfums - liczba mnoga ( osoba mówiaca po francusku zrozumie, iz chodzi o kilka buteleczek)
le parfum- liczba pojedyncza ( w tym przypadku, Francuz, Belg, czy Kanadyjczyk, pomyśli sobie, ze baba jest mniej zachłanna i chce tylko jedną flaszke )
natomiast my kupujac jedna buteleczke, kupujemy mimo wszystko liczbe mnoga, niezly interes :P
jestem z zawodu fizykiem, takze humanista ze mnie hm....raczej sredni, dlatego z checia bym sie dowiedziala, skad u nas liczba mnoga? przejrzalam watek, jednak nie znalazlam tego wyjasnienia, byc moze cos ominelam...czytanie o woniach, podkoszulkach, oriflejmach i niwejach spowodowalo, ze przeskoczylam co nieco 
mysle, iz uzywanie slowa "perfum" ma gdzies swoje korzenie.....liczba pojedyncza
i rodzaj meski
Edytowane przez Chloestic
Czas edycji: 2010-12-28 o 02:28
Powód: literowki
|
|
|