[prunelle]

Napisane przez aja1

Matko ja też mam dziś usg, tż w domu i tak planujemy zabrać Kaśkę, chyba lekarz wpuści do gabinetu na usg?? W sumie fajny facet z niego, zobaczymy.

Spadam do mamy na kawę

super, mała zobaczy siostrzyczkę świetna sprawa, opowiedz, jak było

Napisane przez 87czarna

No to jestem z powrotem!

Maja siusiaka nie ma

świetnie, że Majeczka jest Majeczką i pięknie rośnie w dodatku, książkowa waga, hoho

Napisane przez Tity

A w ogóle wyjęłam z szafy moje rurki sprzed ciąży...ciekawość mnie zjadła. Założyłam, wszystko cacy, ja do zapinania, a tu nawet lekko ścisnąć nie można Biodra mi się rozrosły, że hej. Mam nadzieję, że to minie

no nieźle, że w ogóle weszłaś, kobieto, ja na wszelki wypadek ciuchów sprzed ciąży nie tykam mnie też się biodra rozrosły... i biust nadal przybiera, ja nie wiem, co za miseczkę będę zaraz nosić i gdzie ja to kupię, w życiu z takimi rozmiarami nie miałam do czynienia, poza B nigdy nie wyszłam, a to z E zaraz wyrosnę

Napisane przez Eirene1987

a no to dzięki
a mój jeszcze czkawki nie miał albo ja nie czuję niedobry no

dziecku czkawki życzysz, mamo wyrodna?

Napisane przez iwa00

Hej dziewczynki. Nie było mnie parę dni i narazie nic nie poczytałam będę powoli was nadrabiać. Napiszę tylko, że drugi dzień świąt był koszmarny. W nocy z 25/26 mnie i synka zaczęły męczyć wymioty cała noc nieprzespana. drugi dzień świąt cały przespałam nic nie jadłam tylko trochę wody piłam, synka męczyła straszna biegunka i mąż z nim na ostrym dyżurze był oj to był koszmarny dzień. wczoraj już było lepiej a dziś już jest ok. także po troszku będę nadrabiać zaległości. pa

biedactwa, współczuję...

Napisane przez olsza30

cześć dziewczyny, nie wiem czy mnie jeszcze wogóle pamiętacie, udzielałam się troszkę w pierwszym i drugim wątku, dziękuję ego ego za prywatną wiadomość z linkiem do kolejnej części. Nie odzywałam się tak długo z kompletnego braku czasu, miałam spory remont no ale teraz już wszystko wróciło do normy i odświeżony pokoik dla córci czeka.

pamiętamy i witamy z powrotem!

Napisane przez ptysza

witam was serdecznie

pewnie mnie nie pamietacie dolaczylam do was 2 tygodnie temu, i za raz trafilam do szpitala z bardzo wysokim cisnieniem i obrzekami

21 grudnia przyszła na świat nasz córeczka Emilka
niestety ciąża została przerwana w 29 tc ze względu na bardzo duże zagrożenie stanem przedrzucawkowym

proszę was wszytstkie o pozytywne fluidy dla mojego maleństwa, jest pod respiratorem w inkubatorze

kruszynka jest w ciężkim ale stabilnym stanie walczy jak może

nasze największe szczęście waży zaledwie 1000gram i mierzy 37 cm

wierze ze bedzie dobrze

ptysza, trzymajcie się mocno z córeczką, trzymam mocno kciuki, żeby wszystko było ok i koniecznie dawaj znać, jak się dzieciątko rozwija i czy wszystko dobrze!